Strona Główna AMERYKANY.COM
Tylko prawdziwe amerykańskie bryki, palenie gumy, bulgot V8 i cruzowanie ku zachodowi słońca!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Explorer, Durangol czy coś innego?
Autor Wiadomość
konjo 

Dołączył: 09 Paź 2017
Posty: 3
Skąd: WWA
Wysłany: 2017-10-10, 07:08   Explorer, Durangol czy coś innego?

Cześć

Pisałem w dziale "Powitania", ale mało kto tam pewnie zagląda :) Przeklejam pytanko tutaj:


Zaczynam zastanawiać się nad zmianą samochodu i bardzo poważnie myślę o jakimś dużym rodzinnym SUVie z USA (tzn. najprawdopodobniej SUVie :) ).
Pomyślałem o takim samochodzie, bo mam dość małych i awaryjnych silników z turbinami. Co czytam o jakimś modelu, to wszędzie widać dużo artukułów o tym, że coś pada, że bierze olej, itp. a wymiana/naprawa kosztuje krocie.
Zależy mi na czymś wolnossącym, prostym i przede wszystkim niezawodnym.

Pierwszym wyborem był Ford Explorer III lub IV, ale poczytałem, że to awaryjne jest :)
Teraz zastanawiam się nad Dodgem Durango 4.7, bo 5.7 HEMI trochę mnie przeraża jeszcze :)

Czy taki Durango II generacji (2004–2009) jest ok? Czy może warto na coś innego spojrzeć.
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Wiek: 42
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-11, 10:54   

Każde 15letnie auto będzie się psuło. Faktycznie silnik sam w sobie może wytrzymać dłużej niż w małolitrażowych autach, ale osprzęt silnika, zawieszenie czy korozja to raczej problemy uniwersalne starych aut.
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
konjo 

Dołączył: 09 Paź 2017
Posty: 3
Skąd: WWA
Wysłany: 2017-10-11, 11:26   

Ok. To może źle się wyraziłem. Szukam czegoś, co oprócz usterek eksploatacyjnych, jest znane z niezawodności.
Sam mam nieszczęsny silnik 1.8tsi i DSG, przejechane ok 100000km. Silnik idzie do remontu, a skrzynie naprawiali dwa razy.

Rdza, czy zawieszenie mnie nie boli - no chyba że to jakieś mega skomplikowane zawieszenie, którego naprawa kosztuje majątek.

Dlatego właśnie patrzę na samochody typu Durango, które z tego co czytam są właśnie pozbawione takich grubych wad. Silniki 4.7 czy 5.7HEMI są podobno ok. Do nich dokładane są (chyba) dobre skrzynie.
A to, że zawieszenie trzeba zrobić, czy trochę blacharki, mnie nie boli :)
Poza tym nie 15 letnie, tylko raczej 10 letnie.

I teraz ponawiam pytanie - czy takie, np. Durango faktycznie jest ok?
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Wiek: 42
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-11, 11:36   

Durango nie miałem, więc nie pomogę.
Mam nadzieję, że kupisz mniej problematyczne auto niż miałeś do tej pory.
Powodzenia!
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group